Lustro


11 grudnia 2007, 20:28

Stajesz przed lustrem co widzisz ?

Siebie ?

Czy aby napewno to ty ?

Ja staje na przeciw lustra widze cie nie widzie siebie ale ciebie i sobe ktora bradzo za tobą tęchni niewanze co by sie działo i jak by było

Kocham cie choc wiem ze ty mnie juz nie .... mam nadzieje moze i głupie marzenie ale kiedys powiesz...

Tak Bartku kocham cie :*

11 grudnia 2007, 22:11
trzeba wierzyc w swoje marzenia...
ehm
11 grudnia 2007, 21:24
Hmm..w wsumie na twego bloga trafilem przypadkiem chodzac po stronach i szukajac zeby potrzebnym mi do robienia strony z hh...Zwrocil on na mnie dosc sporoa uwage.Wiesz mniej wiecej wiem o co ci chodzi,wiem jakie to uczucie i wrazenie gdy patrzysz w pustke.Tylko ty miales 2,5 roku razem a mnie dotyka ten ból od roku.Tylko ze ja nie dostałem szansy,ale nie potrafie sie z tym pogodzic.Szczerze mowiac to nie wiem czemu:( ale zabardzo zalezy mi na niej,i za bardzo ja kocham z jednej strony moge tak stwierdzic.Mecze sie z tym od roku,bije sie z wlasnymi myslami i kluce sie z samym soba.Powoli staje sie nie normalny nabieram nienawisci do samego siebie,czasami sam sie boje siebie czy stojac na balkonie nie skocze:(Chciałbym zaznac z nia szczescia przynajmniej na chwile.Sam tez staram sie nie truc ze zycia samym soba,wiec dusze to w sobie.Napoczatku szukalem wszedze winnych,lecz nie tam gdzie trzeba.Lecz w koncu zrozumialem ze jedynym winnym jestem ja.Z dnia na dzien nienawidziłem siebie coraz gorzej,nie obchodz

Dodaj komentarz