Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20
|
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 20 listopada 2007
Dawno nic nie pisalem bo i nie bylo o czym ..ale pojawil sie nowy watek stwierdzilem ze zmienie otoczenie ... Postanowilem wyprowadzic sie do dziadków teraz zyje z bratem i siostra w blokach + tata (Ojczym) nie jest zle ale super wcale :/.....Wiec do rzeczy dom nalezy do mojej mamy obecnie mieszkaja tam dziadkowie starsi ludzie ale oki stwierdzilem wprowadze sie na gore ktora stoi wolna nikt tam nie mieszka nikogo tam nie ma póstka...ale co sie okazalo nie ... czemu ? wszytko od kąt robie by sie wprowadzic to spotykam sie z wielkim przeciwem nie chce buzyc domu ale tanim kosztem zrobic remąt ... mam jakies oszczednosci a poza tym jestem budowlancem wiec moge zrobic i potrafie :( okazuje sie sie ze sie nie znam ...Jestem po szkole ale ja sie nie znam bo tego sie tak nie robi bo to trzeba tak bo tutaj mam chce podłoge szwecka !?:/ Mamy nie ma w polsce od prawie 2 lat i nie ma checi zadnych powrotow oprocz tego ze nie dostaje zadnych srodkow na zycie od niej to jest inna sprawa .... :( ciezkie mam zycie :( naprawde ... mam dosc momentami porzebuje swojego kata ale nie moge ... :( dlczego gdy czlowiek cos chce zrobic dla siebie nie mozne ... ile czasu musi upkynąc gdy moja rodzina przestanie chciec pociągac sznurki ... ? ja mam swoje zycie swoje pomysly i nie chce go spier.... jak bym chcial bym cpal pil itd .... :(